Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    54
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    189

ZIELONO MI... czyli dziennik Zielonookiej ;)


zielonooka

793 wyświetleń

Dom już generalnie stoi sobie

 


– jest fundament, stoją ściany, leży strop, więźba mruczy cichutko wygrzewając się w promieniach słońca.

 


Wygrzewa się skubana bo wie ze zaraz przykryje ja dach i skończy się opalanie.

 


A z dachem, a właściwie pokryciem dachowym też jest wesoło.

 

 


Teraz opowiem bajkę budowlaną

 


Tytułą bajki „O zielonookiej i jej dachu”

 

 


Otóż za górami, za lasami…. Była sobie taka jedna, co chciała znaleźć coś fajnego na dach swojego domu….

 


No i siadła sobie któregoś dnia… i przebiera ten mak z soczewica , podczas gdy źle siostry śmigają na bal…..a nie, nie ta bajka.

 

 


Ale faktem jest że sobie usiadła i myśli jakie to pokrycie dachowe dla ukochanego domu wybrać.

 


Blachodachówka przyszła do głowy przez chwilę …– hmmm……ładnie i szybko się kładzie, nie za droga, teraz firmy produkują dobrej jakości a z daleka wygląda jak dachóweczka. Ale nie …. Blacha ma wadę – poddasze jest wtedy akustyczne (w czasie deszczu lub gradu) a w słońcu dość mocno się nagrzewa. No i jednak, co dachówka to dachówka. Tak więc po blachodachówce ślad nie został.

 

 


No to fajnie, dachóweczka będzie – tylko, jaka?

 


Cementowa czy ceramiczna…

 


A jak jedna z nich to, jakiego producenta?.

 


A jak już producent będzie wybrany to, jaki kolor?

 


Bo albo ciemny brąz albo klasyczny taki czerwonawy… .

 


Uff…. A może ciemno grafitowy?

 

 


No i siedzi sobie Zielona , siedzi i sobie wymyśliła ze dobra będzie cementowa. Właśnie nie ceramiczna a cementowa. Bo i jakość dobra, i estetyczna i trwała a ceny duuuzo mniejsze niż taka ceramika. A dachu troche jest…. No i akurat dobry rabat wesoło mruga okiem od na Brassa albo Euronitu.

 

 


Ucieszyła się Zielonooka i dawaj informować Y ze materiał na dach wybrany…

 


Łapie za telefon i dzwoni za wielka wode z radosną nowiną ze Euronit będzie …

 


a tu….:#$$%#@#!!! .

 


Facet się zbiesił i mówi ze nie! Nie cementowa a ceramiczna ma być.

 


Co mu do licha z tą ceramiką wpadło do łba? A bo mu powiedzieli ze dachówka ceramiczna jest najlepsza…

 


No jest… Ale, żeby było sprawiedliwie i nie za dobrze w tym życiu jest tez…najdroższa….

 


Tłumacze mu jak komu dobremu, dach mamy duży, dużo tego wyjdzie, tę różnice możemy wpakować w coś innego a naprawdę nie „oszczędzamy” jakoś kosztem jakości.

 


Będzie dobry trwały dach o pól ceny w dół. I co wytłumaczysz chłopu? A gdzie tam….Nie wytłumaczysz jak się „zapnie”.

 


Ok. złożyłam broń werbalna a do ręcznej nie przeszłam, bo co ja się będę kłócić…

 


On płaci to raz, dwa… może faktycznie warto dołożyć…

 


I tak stanęło na ceramicznej – Creaton …. (kolor miedziany klasyczny i9 wcale nie ciemnobrazowy jak mial byc na poczatku...)

 

 

 


W związku z kładzeniem dachu pożegnałam się czule z ekipą BB – był grill i piwko i ogólnie impreza na świeżym powietrzu wyszła super.

 


Ehhh… dobrze się z chłopakami pracowało

 


Teraz przyszła era…. Dekarzy ….

 


Tfu, tfu przez lewe ramie , żeby nie zapeszać….

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...