ZIELONO MI... czyli dziennik Zielonookiej ;)
A to już dom odaszony (o ile istnieje takie słowo w języku polskim ) , ocieplony i przygotowany do tynkowania… widać balkon, nie do końca chciałam to tak zrobić ale było to jedyne wyraźne życzenie Y
Prosze zwrócić uwage na przepiekny bałagan na pierwszym planie
http://images3.fotosik.pl/66/fcjcv7nlqudfhze6.jpg
Tu widać lepiej i widac tez intensywne prace porządkowe
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia