Dziennik budowy Malgoski i Gabe
Ho,ho pol domku jest!
Wlasnie przyjechalismy na cale 4 dni w tym tygodniu,zeby zaplacic zaleglosci i podziwiac pierwsza czesc chatki.Jestem mile zaskoczona wielkoscia wszystkiego.W tym tygodniu panowie zalali mi stropy i schody.Za miesiac nastepny etap-poddasze.
I jakos to wszystko fajnie zaczyna wygladac.Moj tato chodzi usmiechniety , bo jemu tez sie to podoba. Tato-nadzorca moich murarzy.
Pojade do mojego zagranicznego domu ze spokojna glowa i szczesliwym serduchem.Wszystko do tej pory wyglada ok.Na jesieni bede zastanawiac sie nad pokryciem dachu,instalacja elektryczna,tynkiem wewnetrznym, moze ocieplenie wczesna wiosna i moja PC jak kasy styknie.Do jesieni jeszcze bedzie zrobiona eko-oczyszczalnia na ktora dostalam dofinansowanie z powiatu.
Widac juz efekty tej calej wlozonej kasy...
A za dwa lata moze pierwsze swieta w swoim wlasnym, z zywa choinka i swiatelkami na tarasie :)
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia