Dziennik budowy Malgoski i Gabe
Jak zwykle, jak praca rusza na mojej roli to i do rusza, bo pogoda.Ale, moj dekarz udowodnil, ze mozna porozumiec sie na odleglosc bez problemu.Jak mial pytanie, to poprostu puszczal sygnalka a ja oddzwanialam.Proste, nieprawdaz.Nic nie zostawil przypadkowi :).Dach po swietach bedzie gotowy.Hura,moj ciemny pokoj nie bedzie juz ciemny :).
Hydraulicy+ogrzewanie prawdopodobnie wchodzi po wielkanocy :)
Wszystko nabiera rozpedu.A kasa topnieje w oczach :)
A teraz powrot do regularnej pracy :)
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia