No to buduję - kolejny inwestor
Beton wiąże, folia leży a ja myślę co robić dalej. W końcu to podobno jeden z najlepszych momentów do zimowej przerwy w budowaniu. Ścian i stropu to się tak bardzo nie boję. To (odpukać) mniej jest wrażliwe na pogodę. Ale więźba dachowa - tu może być problem. Bo jak pogoda się zepsuje to w połowie listopada kto mi wejdzie na dach i będzie krył. A jak patrzę na te tzw. „długookresowe prognozy pogody” które zmieniają się z dnia na dzień – widzę że to czysta loteria przewidywać prognozę na połowę listopada.
Tym niemniej na razie przyjąłem że zaryzykuję i ściany ze stropem postawię. Ten tydzień przeznaczam na ustalanie kto i co zrobi w przyszłym tygodniu, jak ten beton uzyska wymagane minimum.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia