Pradolina
Powiem jedno.... Już trzeci tydzień latam do roboty a moje sześciomiesięczne baby dostało pierwszego ząbka. Depresja poporodowa to pikuś... w porównaniu z tym co teraz przeżywam. W sumie to nie wiem o czym piszę bo nie miałam ... Podsumowując mam ciężkie dni...
Pierdzielić to ... wiosna za oknem... ludzie gdzieś tam głodują, a ja mam jakieś śmieszne doły, że może projekt kupię w kwietniu a nie jak planowałam w marcu.? Poprostu jestem chyba zmęczona... nowa praca .... baby w domu beze mnie ... ząbkuje... ma zapalenie oskrzeli... starsza Olaś zapalenie płuc... skąd to cholerstwo przylazło....???
No nic... jutro wstaje nowy dzień, na wieczór "aroma terapii" i mężuś relaksuje mnie porterówką.
Rano wstanę o 5.30 i szurnę do roboty zarabiać kasę na mój dom
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia