Pradolina
Mamy PRĄD
No tak dla ścisłości skrzynkę z bezpiecznikami, ale prąd tam jeszcze nie płynie. Jednak przyłącze wykonane, a nie było to takie proste, ponieważ panowie musieli przewiercić się pod asfaltem. Naprawdę kulturalna robota, ani jedna igiełka z moich sosenek nie spadła i nawet trawnik nienaruszony. Kamienie, które koparka wygrzebała z dziury zostały ułożone w gromadkę na poboczu. To mi się podoba. Spodziewałam się raczej połowy działki zdewastowanej,a tu miodzio robota, normalnie chirurgiczna Gratuluję Panom profesjonalizmu i ludzkiego podejścia do sprawy.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia