Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    188
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    135

Pradolina


Iwuś

19 wyświetleń

 

 


No i bieda...


24.12.2007 r. złożyliśmy wniosek o pozwolenie na budowę. We czwartek mąż pojechał dowieźć jeszcze jedno oświadczenie o dysponowaniu nieruchomością (ze względu na współwłasność) i od progu pani urzędniczka powitała go z grobową miną mówiąc, że nie otrzymamy pozwolenia na budowę...


No tak...


Mąż aż usiadł i pyta Pani czy to prawda, czy tylko święta jej się nie udały...


On na to, że z dwóch powodów nie dostaniemy pozwolenia:


1. Dom jest w stylu góralskim (uhaha...uhaha... ciekawe z czego ona to wywnioskowała specjalistka jedna Jak już zdążyłam się skonsultować z naszą Panią architekt, to urzędniczka nawet nie posiada takich kompetencji żeby wyrażać swoją opinię na temat stylów w budownictwie, tym bardziej, że projekt jest zgodny z uchwałą do planu zagospodarowania)


2. Bo nie jesteśmy rolnikami... I tu mam zagwozdkę, ponieważ przed zakupem działki konsultowaliśmy się z urbanistką z urzedu gminy, która stwierdziła, że będziemy mogli się tam budować, ponieważ są to tereny nowej zabudowy zagrodowej. Pani urbanistka powiedział, że oznacza to tylko tyle, że będziemy musieli zaplanować i wybudować dwa budynki - mieszkalny i gospodarczy. Sama czytałam tę uchwałę chyba ze sto razy i nie ma tam nic o tym, że na tych terenach zabudowę może realizować jedynie rolnik. Pani urzędniczka powiedziała, że wynika to z definicji zabudowy zagrodowej, która mówi, że jest to nowa zabudowa nie związana funkcjonalnie z istniejącym gospodarstwem rolnym... Zgoda, tylko po h....ja rolnikowi drugi dom i druga stodoła? Pani powiedziała, że np. rolnik może tam postawić dom dla córki albo syna... To ciekawe dlaczego w definicji ni ma od razy wskazania, że inwestycję może realizować jedynie rolnik dla swojej rodziny... Mówię Wam załama. Pewnie jestem ofiarą niekompetencji urzędników, własnej głupiej naiwności i dennego prawa w naszym porypanym państwie polskim.

 


W tym tygodniu ma się trochę wyjaśnić. Jak by co to już się dogadaliśmy z kolegą, że nam wydzierżawi 1.5 ha, więc może da się to jakoś załatwić jeżeli gadanie tej urzędniczki okaże się prawdą.

 


Wszytkiego dobrego w Nowym Roku dla wszystkich budujących i zamierzających się budować. Nie traćcie ducha ani woli walki. Nasze i tak musi być zawsze na wierzchu.

 


Pozdrawiam serdecznie wszystkich, którzy jeszcze może zaglądają do naszego dziennika

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...