No to buduję - kolejny inwestor
11 grudnia, czwartek
Od dzisiaj można już, wg kierownika budowy, wchodzić na strop z dachem.
Na jutro jestem umówiony z Moderndachem na stawianie więźby. Na jutro też umówiłem oczyszczalnie. A jak mówiłem jest ona planowana tam gdzie ziemia z wykopów więc biorę dzień urlopu i załatwiam 2 sprawy:
1) Ekipa buduje komin (miałem w projekcie 3 ale zrezygnowałem z 2 na rzecz rekuperatora)
2) Koparka rozgarnia ziemię i przy okazji wkopuje rurę do wody (nie starczyło na to czasu na etapie fundamentów - wtedy tylko zostawiłem dziurę w fundamencie).
Wszystko idzie sprawnie. O zmroku komin stoi (7 m), działka wyrównana rura wkopana.
Na marginesie uwaga: Nie zdawałem sobie sprawy że można z taką maestrią operować tak olbrzymą maszyną i kopać tak dokładnie.
12 grudnia, piątek
Przyjeżdżam o 7:00. Zgodnie z planem pojawia się zarówno ekipa od dachu jak i ekipa od oczyszczalni. Zostawiam ich na budowie a sam do pracy.
W południe telefon od ekipy od oczyszczalni że sprawę zakończyli. Umawiam się na niedzielę na spotkanie żeby zapłacić.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia