No to buduję - kolejny inwestor
Tydzień swiąteczny - próba (nieudana) ustalenia harmonogramu krycia dachu i zakup materiałów na zaklejenie pozostałych okien.
Week-end po świętach - spędziliśmy na budowie. Zakleiliśmy duże okna (20 m^2), wykułem jedną dziurę w stropie na kanalizę (mają to robić chłopcy od stropu ale jakoś tak się pośpieszyłem), posprzątaliśmy i pobawiliśmy się w tzw. przewlekanie peszli. Traktuję to ambicjonalnie. Dla podobnych zapaleńców informacja co jest najlepsze do przewlekania:
1) Specjalistyczna spirala do przepychania - do 5 m
2) Kabelek z wibratorkiem od komórki - do 5 m
3) Przepychacz do kanalizacji o grubości 10 mm - do 10 m
i najlepszy sposób 4) - odkurzacz wsysa nitkę którą przeciągamy sznurek - działa gdy inne sposoby zawiodą ale czasami i on zawodzi.
30 stycznia
Panowie od murów ostatecznie zakończyli poprawki (np. wybili zapomnianą dziurę w stropie), dostałem dokumenty, wpisy do dziennika budowy i faktury więc przelałem pieniądze. Mam nadzieję że ten etap mam za sobą. Co prawda zostało jeszcze tynkowanie i być może ocieplenie.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia