A.k. Nasza mała rezydencja
Wow. Po wielu próbach udało mi się wkleić zdjęcie. Nieźle się nagimnastykowałam, ale udało się – jak widać.
Teraz powrót do meritum …
Zakupiliśmy działkę o pow. 3600m2 w MIEŚCIE - to największy sukces, bo jak wiadomo zakup w granicach miasta za rozsądną cenę to cud, a w mieście omal niemożliwe --- a jednak huraaaa !
Zapewne ciężko nazwać tą walącą się ruinę domem, a co dopiero rezydencją , ale staram się nie tracić nadziei, że w przyszłości będę dumną posiadaczką poniemieckiej odrestaurowanej rezydencji
Od początku ruszyliśmy ostro do roboty -skrupulatnie upłynniając nasze finanse.
Na efekty nie trzeba było długo czekać .
Wstawiliśmy okna, zmieniliśmy nieco dach, ale największe zmiany miały miejsce we wnętrzach i właśnie na tym skupię się na razie.
największe zmiany po zmianie dachu i wstawieniu okien:
http://wgrajfoto.pl" rel="external nofollow">http://wgrajfoto.pl/pokazfoto/img0210/obraz039a5bd.jpg
w trakcie
http://wgrajfoto.pl" rel="external nofollow">http://wgrajfoto.pl/pokazfoto/img0210/img_6205df49.jpg
po wstawieniu
http://wgrajfoto.pl" rel="external nofollow">http://wgrajfoto.pl/pokazfoto/img0210/img_62414610.jpg
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia