A.k. Nasza mała rezydencja
Cały dzisiejszy dzień opalałam drzwi . Renowacja to horror . Zrobiłam tylko jedno skrzydło, mam już serdecznie dość, a przede mną jeszcze schody na piętro. Tempo jakie mieliśmy z mężem nieco przystopowało, a to dlatego że posadzki ,które wylaliśmy we wrześniu, jeszcze nie wyschły ,przez co nie możemy położyć parkietów. Co oznacza, że z budową stoimy jeszcze przez co najmniej dwa miesiące. Jestem wściekła .
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia