Dziennik Irmy
okna są!
chociaż nie obylo się oczywiscie bez przygód. Pan, który przyjechał jakiś czas temu na obmiar zapomniał wymierzyć jednego okna! żeby było śmieszniej okno to ma 230x180 :). Firma obiecała dorobić w ekspresowym tempie, nie wiem tylko co z ceną, bo wyliczenie robiono dwa razy: raz na podstawie mojego spisu, a raz na podstawie obmiaru "Pana, który zapomniał" i wyszło im za każdym razem tyle samo! hm....
Stan na dziś jest taki, że nie mamy jednego tarasowego okna, będzie tymczasowo zabite dechami, za to reszta - cudności! Szary bardzo ładny nie za ciemny nie za jasny...
Ech, zresztą co ja będę tak pisać i pisać, jutro wkleję zdjęcia:)
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia