No to buduję - kolejny inwestor
Suszę tynki osuszaczem i wietrzeniem. Gdyby były suchsze to byłoby malowanie i początek przeprowadzki (przeleciałoby pomieszczenie gospodarcze - czy wspominałem że bawię się hobbistycznie stolarką więc mam trochę do przewiezienia).
Zakupiłem też rury do rekuperatora i w większości przewiozłem je. Jakoś nie mogłem się zdobyć żeby zacząć. Bałem się że będą kłopoty z cięciem zbrojenia, cięciem rur itd. Ale jak w końcu się zabrałem za robotę to okazało się że jest całkiem nieźle. Tyle że przez wcześniejszą zwłokę już nie miałem czasu by skończyć. Będę się bawił wieczorami w tym tygodniu.
Z ciekawostek - przyjechałem na działkę a tu z jednej strony, na dystansie ok. 6 m, odkopany fundament W dodatku aby odkopać w tym miejscu trzeba było odrzucić kupę desek. Nie mogłem znaleźć wytłumaczenia. Dopiero żona wymyśliła że to prawdopodobnie ktoś chciał ukraść kabel energetyczny i kopał by go znaleźć Być może to ten sam złodziej który ukradł bezpieczniki ze skrzynki.
Na szczęście przy budowie fundamentów przewidziałem przepust na kabel więc mam go tak głęboko że gość nie mógł się dokopać
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia