Dziennik Irmy
przygotowuję się psychicznie na wycenę elektryki. A pogoda nie pomaga... nie wiem jak to zniosę
Pozytywne jest to, że elektryka jest kompletnie skończona, czyli mogę postawić ptaszka w kolejnej rubryczce pt. załatwione.
Zamontowali dzisiaj ostatnie, zpomniane okno, niestety nie obyło się bez problemów, bo dostaliśmy do okien złote klamki :) jak się zapewne wszyscy domyślają wróciły razem z monatżystami do fabryki, za trzy dni mają być nowe mam nadzieję, że tym razem srebrne. Co prawda osłonki na zawiasy są w kolorze starego złota i nie chce mi się już tego zmieniać, ale klamek nie odpuszczę...
jessu jaka koszmarna pogoda...
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia