No to buduję - kolejny inwestor
Wróciłem do pracy po urlopie (3 dni) spędzonym na budowaniu (czytaj: pracy zaopatrzeniowca).
Pozytywy:
1) chłopcy od ocieplenia (2 gości) ocieplili mi cały dach (wyszło że 150 m^2) w 2,5 dnia. Oczywiście jeszcze bez obicia płytami gipsowo-kartonowymi, bo to miało być od dzisiaj ale zostało przesunięte na środę bo mimo że siedziałem na budowie do 24 nie zmontowałem całego orurowania do wentylacji.
2) zakupiłem wkład kominkowy (Tarnava Comfort 18 kW) - dostawa standardowo tj. w drugiej połowie maja.
3) zakupiliśmy i zainstalowaliśmy wszystkie kosztowne acz konieczne gadżety do toalety (haki na ręczniki, pojemnik na papier toaletowy, lustra, kinkiety itp.). Czyli toaleta wykończona, łazienka zaś prawie (kinkiet do odbioru w czwartek i brak jednego włącznika - dostawa dopiero pod koniec tygodnia).
4) zamówiliśmy wszystkie żyrandole oprócz tego do salonu.
Negatywy:
Ciągle nie ma boilera! Jedyne co obiecują w tym miesiącu to jakieś super-hiper za cenę 2 razy większą od standardu. Z jednego miejsca dzwonili że będą mieli, dałem zadatek i czekam na potwierdzenie. Łamię się czy brać 140 czy jednak poczekać na 300 (to pod solara). Jak ta 300 się opóźni to skończy się rozwodem Nie wiem jak długo jeszcze żona wytrzyma widok super kabiny prysznicowej bez ciepłej wody
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia