Dziennik Irmy
siedzę w domu, bez samochodu, ale też i bez prawa jazdy, więc to nie takie ważne. Siedzę i gryzę się czy wydać na taksówkę 30 zeta, czy poczekać do jutra...Rozsądek podpowiada poczekać, bo jutro jeszcze więcej zobaczę, ale rozsądek i budowa to tylko tak powierzchownie są ze sobą kompatybilne...
a oni tam układają parkiet i nawet nie wiedzą, jakie ja tu katusze przeżywam...
salon już skończony widziałam rano, ładnie wyszło
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia