Dziennik Irmy
miałam dzisiaj bardzo miłe odwiedziny: przyjechała do mnie Mayland z mężem, co prawda trochę biznesowo, ale mam nadzieję, ze to tak na dobry początek :)
Dostałam torbę (wielkości wora na ekogroszek) cebulek do ogrodu i taki malutki drobiażdzek: lodóweczkę siemensa
Niestety warunki w jakich przyjęłam gości pozostawiały wiele do życzenia, ale obiecuję się na przyszłosć poprawić.
Dzięki za odwiedziny i zapraszam częściej...
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia