Dziennik Irmy
elektryka się robi, przy okazji się zrobiła rysa na lustrze.
okazało się, że halogeny schodowe kupione przez mła, nie mieszczą sie do puszek, tzreba kupic nowe.
zrobiłam milion kilometrów żeby kupić setki różnych żarówek, w międzyczasie Gucio wykąpał się w błocie.
musiałam go przywieźć z działki do domu w samej pieluszce, bo wszystko inne było mokre.
Mąz pije piwo i maluje ściany , jak to na koniec będzie wyglądało bog raczy wiedzić...
RATUNKU!!!!
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia