No to buduję - kolejny inwestor
Dowiedziałem się właśnie że moje drzwi z porty przyjechały wczoraj. Być może dzisiaj przyjadą ościeżnice. No to w przyszłym tygodniu trzeba je będzie zainstalować :)
Ogólnie plany się konkretyzują. Przeprowadzka w następny week-end (22-23 maj). Ominie mnie spotkanie z okazji 20 lecia matury ale trudno.
Pozostało jeszcze ułożenie płyt gips-karton na górze. Jakoś mi się ekipa zbiesiła w week-end majowy. Pojechali do domu i wrócić nie mają jak żeby dokończyć . Albo zrobią do końca przyszłego tygodnia - albo dziękuję za robotę. Nie chcę kręcących się po domu robotników gdy już tam mieszkam.
Prawdopodobnie na początku tygodnia przyjedzie wkład kominkowy. Jak będzie z instalacją - zobaczymy. Jak zacząłem rozmawiać o obudowie to okazało się że firma przyjmuje zamówienia na wrzesień Więc może się skończyć gips-kartonem we własnym zakresie.
Na koniec przyszłego tygodnia zamówiona też dostawa sprzętu AGD (pralka, zmywarka i kuchenka).
A na kolejny tydzień - meble kuchenne. Tu jeszcze muszę w kuchni trochę gniazdka poprzesuwać i rozpączkować Potrzebnych do tego elektronarzędzi trochę już kupiłem i musze jeszcze dokupić.
Ten week-end dla budowy stracony - jedziemy na Mazury w odwiedziny do rodziny żony. Przy okazji przegląd samochodu. Od dwu lat, gdy po raz pierwszy to zrobiłem, tylko na Mazurach robię przeglądy. Wcześniej przez 3 lata przetrenowałem wszystkie autoryzowane w Warszawie. I jeśli ktoś mnie pod lufą pistoletu nie zmusi - nigdy więcej z ich usług nie skorzystam. Drogo, średnia jakość, a co najważniejsze, stosunek do klienta poniżej wszelkiej krytyki. Tu gdzie teraz serwisuję to jakby na innej planecie. Zdecydowanie opłaca się jechać 230 km.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia