Nasza Lawenda
jak zwykle pan Józef nie zawiódł sporo wyjaśniło się w sprawie okien, a i kwestia doświetlenia korytarza doczekała się nowego pomysłu..
na początek dodam, że rozpracowałam od strony technicznej nasze naświetle (a razcek naświetlony sufit) w biurze i niestety okazało sie, że zastosowanie dokładnie tego rozwiązania jest możliwe tylko na płaskim (lub prawie płaskim) dachu.. u nas za duży skos, więc odpada
a potem pan Józef zaproponował coś takiego: bliziutko przy kominie montujemy wyłaz.. bedzie on się znajdować w garażu zaraz przy sciance biegnącej wzdłuż schodów.. i właśnie w tej ścianie wycinamy dziury (kształ, wzór, ilość, wielkość itp. do ustalenia) i wstawiamy luksfery, dzięki czemu: 1) najwyższa ściana przy schodach nie będzie wysoką, prostą, nudną ścianą 2) mamy naturalne doświetlenie schodów.. oprocz tego do korytarza światło powinno wpadac przez drzwi z wszystkich pokoi, bo okna znajdują sie dokładnie na przeciwko drzwi - to powinno wystraczyć.. i jak?? może być??
strzałka wskazuje ścianę, gdzie miałyby być luksfery
http://i38.tinypic.com/33oimtt.jpg
http://i37.tinypic.com/8wmbfk.jpg
dodam, że luksferami została już urozmaicona długaśna ściana długaśnego korytarza prowadzącego do naszej sypialni na dole, więc wzorem możnaby nawiązać.. oczyma wyobraźni już to widze
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia