Nasza Lawenda
właśnie wrócił mój mąż z hasłem: Nooo.. wszystkie okna (dachowe) powstawiane.. jutro dachówkę położą i po robocie no ten to umie mi podnieść adrenalinkę
a ja nadal dumam nad wstawieniem/rezygnacją z okna dachowego w pokoju starszaka.. właz jeszcze nie dojechał.. elektryk czeka na rysunek rozkładu oświetlenia zewnętrznego.. farba na podbitkę nie dokupiona..
koniec imprezowania!! do roboty!!
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia