Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    256
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    505

Nasza Lawenda


skaba

543 wyświetleń

żeby nie było, że nic się nie dzieje przedstawiam nasze przeboje z gazownią

 

 


jakiś czas temu (w lipcu, czy jakoś tak?!) podpisaliśmy umowę na przyłacze gazowe i pobór gazu.. w ubiegłym tygodniu odezwał się pan z zapytaniem, w którym miejscu chcielibyśmy mieć szafke, bo właśnie jest na etapie projektowania dla nas przyłącz.. opisaliśmy mu, gdzie byśmy ją najchętniej widzieli, a on wielce zaskoczony - okazało się, że zgodnie z nasza umową szafka ma być po drugiej stronie działki (różnica 35metrów ).. nasza wina.. nie sprawdziliśmy.. ale może da się jeszcze odkrecić.. poruszyliśmy niebo i ziemię i co?? nic.. okazało się, że to przyłącze dla nas jest na granicy opłacalności (65 metrów rury ) i wydłużenie go o 35 metrów nie wchodzi w grę.. sami tez nie mozemy za to zapłacić, bo to przetarg itd. itp... no i tyle.. musimy sami pociągnąć rurę przez działkę.. od razu też ściągnęlismy pana, żeby przy okazji projektowania przyłącza do działki zaprojektował też ciąg dalszy.. 900zł będzie nas ta przyjemnośc kosztowała razem z załatwieniem wszelkich pozwoleń.. mam nadzieję, że to koniec przygód "gazowych"

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...