Nasza Lawenda
wlecze się to wszystko rozpaczliwie.. gdzie jest wiosna????!!!!
działają Panowie od Rekuperatora.. jejuuuu jakie te rury potężne robota miała być zaczęta w poniedziałek a skończona w środę.. ale choroba ich zmogła, więc zaczeli w środę, a skończą w poniedziałek
hydraulik też na zdrowiu podupadł.. miał być w czwartek, ale czeka na ocieplenie.. i podobno będzie we wtorek..
wczoraj byliśmy pomacać tynki, które robił nasz wykonawca.. przy okazji zobaczyłam jak te wymuskane tynki są dewastowane przez rzesze fachmanów różnej maści.. noo dobrze, że zobaczyłam to najpierw na obcej budowie i pan mnie uspakajał, że to norma.. już widzę jak rzucam piorunowe spojrzenia na widok każdej ryski i zadrapania.. a tak - looooozik
podpisaliśmy też umowę na przydomową oczyszczalnie.. papiery zostały złożone.. czekamy..
ale przede wszystkim czekamy na wiosnę.. ehhh..
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia