No to buduję - kolejny inwestor
Przetestowałem doręczanie listów. Jest tak jak mówiła Ivo - listonosz zawsze trafi. Jakoś nie zawiesiłem jeszcze tabliczki - a list doszedł. Super.
"Skończyliśmy" półki. Napisałem w cudzysłowie bo okazało się że doszliśmy do K. A jeszcze ksiązki u mnie w domu i u żony. Zapada decyzja że to co miało być całością jest tak naprawdę zaledwie połową. Więc powtórka z rozrywki - robimy drugie tyle półek.
Aż mnie to trochę przeraża. Policzyłem że dotychczasowe półki, razem z książkami, ważą ok. 800 kg. Więcej niż kominek z obudową z marmuru . Wszędzie piszą że z kominkami trzeba uważać, trzeba wcześniej przewidzieć, wzmocnić fundamenty itd. A tu głupie książki - i prawie tona. A szykuje się następna ...
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia