Nasza Lawenda
zaliczyliśmy dzisiaj kolejny maraton po sklepach wyciągnęłam męża do Max-Flizu.. i teraz żałuję.. niesamowite mają aranżacje.. teraz już znowu nic u mnie mi się nie podoba
zachwyciły mnie jedne kafle.. niestety poza zasięgiem ale chociaż oko nacieszyłam.. zdjęcie nie oddaje ich uroku
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia