Nasza Lawenda
na wstępie chciałabym pochwalić się pracowitościa mojego małżonka, który, choć lekko przerażony tempem, jakie narzuciła mu żona, złapał wiatr w żagle i działa!!! a oto efekty:
nasze rozprowadzenie wody deszczowej:
http://i31.tinypic.com/16a2sue.jpg
stan prac na dziś:
1. zaczęliśmy też ocieplanie poddasza.. testujemy układanie wełny na strychu nad garażem.. obawiałam się, że będzie gorzej.. jutro ciąg dalszy!
2. temat kominkowy domknięty, co mnie cieszy niepomiernie! mój desperacki plan podjęty w celu zmieszczenia się w założonych kosztach wypalił! spec od kominków umówiony.. czekamy tylko na wkład - będzie Hajduk Volcano AT udało się wyrwać całkiem przyjemny rabacik
http://i29.tinypic.com/2r5rnt5.jpg
3. niestety pan od schodów do nas nie dotarł.. nie wiem co się stało, ale nie odbiera telefonów, więc podejrzewam, że się rozmyślił złowiłam dzisiaj kolejnego.. bedzie w rzyszłym tygodniu.. zobaczymy...
byle do przodu!
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia