Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    117
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    371

No to buduję - kolejny inwestor


Tym razem nie będzie nic o budowie (bo się nic nie działo). Będzie osobiście - więc można post pominąć.

 

 


W czwartek 29 lipca żona wyjechała w delegację na Kaszuby. Zupełnie z zaskoczenia trafiła na do szpitala i natychmiast na stół operacyjny. Operacja się udała. Podobno niewiele brakowało a wszystko skończyłoby się śmiercią. A całe zdarzenie miało bezpośredni związek z operacją którą żona przeszła jak miała 2 lata . Nieszczęście mogło się przydarzyć zarówno 10 lat temu jak i nigdy. Ale zdarzyło się akurat tego dnia. I dzięki trafieniu do dobrego szpitala i na dobrego lekarza - zakończyło się szczęśliwie.

 

 


Gdy żona wychodziła ze szpitala 5 sierpnia - ja z kolei leżałem na stole operacyjnym. Co prawda w moim przypadku było to planowane już dawno temu i nie było zagrożenia życia. Operacja też się udała i wróciłem do domu w poniedziałek.

 

 


I tak dziwnym zrządzeniem losu - obydwoje jesteśmy rekonwalescentami. Poruszamy się powoli i ostrożnie, ale zdrowiejemy z każdym dniem. Jak na razie, odpukać, wygląda że dowiedzieliśmy się o sobie więcej i mamy szansę być zdrowsi niż byliśmy 2 tyg. temu.

 

 


Dziwny jest ten świat, nieprawdaż?

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...