M08 - w moim ogrodzie (mario_pa)
... i brać się za budowę ...
Epizod 7 - Projekt 2 czyli to jest już koniec.
Jazda zaczęła się od nowa:
- Plejada 2G (Domus) - za prosty i bez poddasza,
- Bartosz (http://www.domdlaciebie.pl" rel="external nofollow">http://www.domdlaciebie.pl) - jeden garaż (jeden z ostatnich faworytów, odpadł na samym końcu, sentyment do imienia),
- Sroka (http://www.domdlaciebie.pl" rel="external nofollow">http://www.domdlaciebie.pl)
- Bungalow z poddaszem (Studio Stylowy Dom) - za duży
- S6 (http://www.soprojekt.pl" rel="external nofollow">http://www.soprojekt.pl) - kapitalny układ parteru, ale trochę za mały,
- Bryza (Domowe Klimaty - Charkiewicz) - za duży trochę, ale zajefana góra.
- DJ006 z http://www.archdesign.pl" rel="external nofollow">http://www.archdesign.pl - odpadły przez kąty
http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?p=687659&highlight=#687659" rel="external nofollow">dylematy mario_pa
http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?p=1002555&highlight=#1002555" rel="external nofollow">cd dylematów
- zagrożenie rozwodem z mojej strony ,
- 29.01.2006 - sprawdzenie wątku u M08 na forum (w urodziny żony). Kolejny obskok, że nie dopieszczam żony tylko siedzę w internecie .
TO SAMA SOBIE WYBIERZ PROJEKT babo tzw. ciszy krzyk.
- kupno katalogu Muratora.
LUTY 2006
Pytanie żonki:
- A co sądzisz na temat M08?
Mąż:
- Ok. Podoba mi się. Już kiedyś mi się podobał.
- A dlaczego mi się nie podobał? Aaaa... kolorystyka, nie lubię zielonego dachu. Będzie czerwony. Jak chcesz możesz go kupić.
Córce od razu się spodobał:
-Mamo, ten dom z zielonym dachem?
- Uhm.
- YES :)
- 5.02.06. Decyzja niby zapadła. Ale są jeszcze ALE.
Na koniec wątpliwości czy M08 ma nie za mały salon i kuchnnię, przesunięcie holu, spotkanie pod koniec lutego z p. Marks.
Tu proponuję zwrócić szczególną uwagę ile czasu się uprawomocniała. O - w imieniny żony.
Jakie to forum jest fajne. Przynajmniej wiem, kiedy coś się wydarzyło. Akurat miałem urlop.
W końcu projekt został zakupiony 23.03.06
Trzeba to napisać grubę czcionką, kolejny szantaż pomógł. Będę miał więcej czasu dla żony.
Innym razem opowiem jak to było z formalizmami. Od razu mogę powiedzieć, że oczywiście na pewne rzeczy zbyt długo czekałem. Ale w porównaniu do czasu od momentu wyboru projektu do jego zakupu to pryszcz.
W innych sytuacjach żonka dochodzi znacznie szybciej.
Mam nadzieję, że ten kto to przeczytał nie umarł z nudów.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia