No to buduję - kolejny inwestor
Czyli tynk zrobiony - chyba skończyli w czwartek 30 września. Jakoś tego nie zapisałem w dzienniku - aż dziwne.
Zdjęć narobiłem dużo - tylko problem z wklejaniem - w pracy bowiem mam firewall i nie za bardzo da się wychodzić w świat. Ale cos wymyślę i pewnie w tym tygodniu coś wkleję.
Bo tak przy okazji, przejrzałem początek dziennika i stwierdziłem, że właśnie stuknęła 1 rocznica budowy (nie zapisałem, kiedy zaczęli chłopcy kopać fundamenty, ale zalanie było 22 października i kojarzy mi się że koparka zaczęła pracować 10 października 2003 roku). No to czas na małe podsumowanie:
Mieszkamy już od 5 miesięcy (od maja). Stan obecny jest taki że:
1) Dół praktycznie całkowicie wykończony. Z większych rzeczy, zostały jedynie schody na górę (jest drabina).
2) Góra - brak obicia płytami gips-karton (planowane rozpoczęcie działań od przyszłego poniedziałku).
3) Na zewnątrz - brak schodów wejściowych (jest paleta), ogrodzenia i ogrodu.
(Podałem listę negatywną - tzn. czego nie ma - nie będę wyliczał co jest bo długo by to szło )
Pozdrawiam
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia