Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    230
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    267

M08 - w moim ogrodzie (mario_pa)


mario_pa

687 wyświetleń

28 sierpnia 2006 - Poniedziałek

 


Pobudka o 6 rano. Jadę z ojcem po kolejne stemple do kumpla . Wziąłem z 50 krótkich pod schody. Teraz na pewno nie zabraknie. Kumpel proponuje resztę cegieł 8cm - mówię że mam i wystarczy. Kluczowy punkt opowieści.

 


7.30 wyjeżdżam od kumpla.

 


7.45 Telefon. ZABRAKŁO 10 cegieł 8 cm do obmurowania wieńca. Będziesz zdrowy. .... będziesz zdrowy.

 


7.50 jestem już działce - stemple zdjęte.

 


8.00 przywieżli drut, tego na pewno nie zabraknie. Poprawił mi gość humor. Wysyłam ojca po 10 CEGIEŁ .

 


PO 8.30 jadę do roboty, nie chce mi się z nimi gadać.

 

 


Przed południem popsuła się pogoda, wiele chyba dzisiaj nie napracowali.

 


Dzwoniłem po betoniarniach. Pierwszy wolny termin to piątek/sobota.

 


Wstępnie się umawiam na sobotę.

 

 


29 sierpnia 2006 - Wtorek

 


Chyba porobili ze dwie godziny roboty i fajrant. Deszcz się leje za kołnierz. Czy ten deszcz nie przestanie padać? Noc mnie zastała w robocie. Nie pamiętam czy byłem wtedy na działce, pewnie rano zawoziłem wodę.

 

 


30 sierpnia 2006 - Środa

 


Dziś nie byłem na działce. Pogoda była marna ale coś robili. Jak tak dalej pójdzie to odwołujemy beton w sobotę. Nie wjadą do tego glinianego bagna.

 

 


Nawet nie wiem w jakim dniu obmurowali resztę wieńca. 10 cegieł.

 


Może to była środa. Żona była u lekarzy, ja długo w robocie. Póżno byłem w domu.

 

 


Ale powiem szczerze przynajmniej nic mi się nie resztuje.

 


UWAGA: W projekcie jest 1140 pustaków stropowych. Ja za radą majstra zamówiłem tylko 1000 (600 zwykłych i 400 deklowanych). Zostało tylko 8-10. Żaden nie pękł podczas wylewania stropu.

 

 


31 sierpnia 2006 - Czwartek

 


Telefoniczne zastrzegłem, że możemy odwołać beton jak pogoda się nie poprawi i woda nie obeschnie.

 


Skończyli zbrojenia wieńca. W nocy ok. 10 przy latarce patrzyłem co jest zrobione.

 

 


1 września 2006 - Piątek

 


Znaczna poprawa pogody. Dzisiaj była końcówka roboty przed zalewaniem stropu. Zostały wyszalowane schody,

 


a póżniej wysprzątana działka. Wieczorem potwierdzam beton na sobotę.

 


Znowu późno wracam.

 

 


Nocna niespodzianka Na jedynym dojeżdzie do działki wysypali wywrotkę piasku. A wczoraj jej tu nie było. NO to rano będzie jazda.

 

 


2 września 2006 - Sobota

 


Uff, myślałem że nic z tego nie wyjdzie, ale ...

 


DZISIAJ ZALALIŚMY STROP I SCHODY WEWNĘTRZNE.

 


Łącznie zamówiłem 27m3 betonu B20. Na placu zostało gdzieś 2m3.

 


Musieliśmy szybko kopać i wybierać ziemię przy wejściu, coby beton nie zastygł. I w ten oto sposób zrobiliśmy płytę.

 

 


Nie obyło się bez przygód, życzliwi zawsze doniosą. Rozgonić to urzędnicze dziadostwo. O tym później.

 

 


POWIEM SZCZERZE - WRESZCIE MAM STROP.

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...