No to buduję - kolejny inwestor
Wiosna. Krokusy przekwitają. Coś innego (takie niebieskie a'la dzwoneczki) - kwitnie. Pierwsze tulipany, takie jakieś śliczne malutkie - zakwitły. Inne się przymieżają. Coś tam jeszcze żona wsadziła - to też kwitnąć zaraz będzie chciało.
Wszystkie okna (wykusze itd) zastawione jakimiś pojemnikami z rozsadą. Smieję się że za mało okien mamy.
Jedna strona płotu a'la Anna Wiśniewska (właściwie to wersja uproszczona płotu Ani) zrobiona (50 m płotu z głowy). Pozostały jeszcze dwie strony - ale tam bramy więc trochę więcej będzie zachodu.
W końcu udało się zaorać te nasze 1000 m^2. Wbrew pozorom duże to osiągnięcie gdyż wymagała ta operacja znalezienia jakiegoś rozsądnego miejscowego rolnika co dla "nowych" nie było łatwe.
Pozdrawiam
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia