Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    117
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    367

No to buduję - kolejny inwestor


W ubiegłym tygodniu minął równo rok od chwili kiedy zamieszkaliśmy (20 maja 2004). Uczciliśmy to wylewając w końcu schody wejściowe (dotychczas paleta robiła za schody). Mimo że są to tylko 2 stopnie to jednak są one trochę skomplikowane (kształt spłaszczonego sześciokąta, załamania pod kontem 45 stopni). Ponadto sam robiłem coś podobnego po raz pierwszy. W efekcie zajęło mi to 4,5 roboczodnia + 0,5 roboczodnia żony (zbicie szalunku, wykopki, utwardzenie piasku, umieszczenie kratki wycieraczki z odwodnieniem, przeciągnięcie peszli do kabli do bramofonu, wylanie z gruchy, rozwalenie szalunku).

 

 


I teraz można do zagadnienia podejść na dwa sposoby:

 


1) policzyć ile kosztuje moja jedna dniówka i wtedy wyjdzie że to jedne z najdroższych schodów w Polsce

 


2) policzyć ile kosztowałaby wycieczka na tydzień za granicę (zrelaksowałem się psychicznie porównywalnie z taką imprezą) i wtedy wyjdzie że cena schodów była ujemna

 

 


Pozdrawiam

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...