M08 - w moim ogrodzie (mario_pa)
LIPIEC
Realizacja planów lipcowych:
- posadzki zrobione,
- terakoty i glazura do łazienek i WC zamówione, pozostałe materiały wybrane i trzeba je zamówić,
- porządki i wywiezienie gruzu, zrobione,
- maliny urosły, dojrzewają ... na początku sierpnia już degustacja ... już jadłem
- brzoskwinie powoli znikają w brzuchach - zjedzone wszystkie to już wyszło nadprogramowo, rok temu zjedli je jacyś OBCY.
CHAMSTWO CZYLI INNA STRONA BUDOWANIA
To się nazywa "czas zapłaty" - nie jest to w takie formie jak opisałem wtedy, gdy zjadł mi chochlik - chamstwu we wszelakiej postaci mówię dość. Na szczęście obeszło się bez s.... , co bynajmniej nie umniejsza mojej radości.
Ale najbardziej cieszy to co nie zostało zrobione na budowie czyli rozstajemy się z majstrem. Sprawa załatwiona finalnie przez żonkę, chciałbym widzieć jego minkę. Chyba uzurpował sobie prawo również do wykonania innych rzeczy (posadzki i ocieplenie poddasza), pomimo tego że dotychczasowe roboty odwlekał, za dużo gadał głupot i coraz bardziej mnie drażnił. Ja nie mam zwyczauj zapominać, niby-pokornie słuchając (w środku burza) czekam i odpłacam pięknym za nadobne.
Nie jestem instytucją charatatywną, wybieram szybciej, taniej; jesli do kogoś tracę zaufanie to muszę z niego zrezygnować ... nawet jak wcześniej się na coś umawialiśmy - jeśli po drodze wystepują opóźnienia obiecanki, opieprzanie na moich oczach, i załatwianie spraw prywatnych w sytuacji gdy mnie czas nagli ... nie ma współpracy, grzeczne do widzenia - "jesteś tak zapracowany a nam się spieszy i musimy wziąć tego kto nam zrobi szybciej i taniej".
PROSTACTWO
Opowiem wam 3 przypadki, to przeważyło - dlaczego oni o tym mi mówili ???:
1) Gdy robił u mnie hydraulik (110-120 zł/punkt - umawiane w zeszłym roku) majster przyszedł do niego, zaczęli dyskutować i szanowny M stwierdził, że hydraulik (znajomy) źle się ze mną umówił - za mało wziął,
2) Piach przywoził mi wspólny znajomy, M radził mu żeby wziął ode mnie 100 zł więcej za wywrotkę (3x), nie wiedząc o tym, że dałem mu już wcześniej zarobić znacznie więcej niż te 300 zł.
3) Piwny przekaz z kolejnej ręki a właściwie języka - tu już się zagotowałem Co go q...a obchodzi ile ja zarabiam, przysłowiowy "wiejski głupek". Na ten temat czeka go jeszcze rozmowa ze mną i stosunki raczej się zamrożą.
WRÓBELKI
Za posadzki miał wziąć ok. 14 zł/m2, ile czasu by robił - licho wie, wróbelki wypuszczone przeze mnie już ćwierkały, że posadzki będę robił z miksokreta, którego waść nie posiadał.
Zrobiłem za 11 zł/2 - 1000 zł taniej, za ocieplenie cenił się 10 zł drożej niż gość, który mi zrobi całe wykończenie domu. Cóż - niech te pieniądze zarobi gdzie indziej . To się nazywa bezczelność za całokształt.
SIERPIEŃ
to budowlane wakacje. Jedyne co planujemy zrobić to:
- urlop w dzienniku jak wytrzymam, muszę jedynie wrzucić zestawienie materiałowe na prace od czerwca,
- rozprowadzić ziemię na działce,
- damy wyschnąć posadzkom,
- ubezpieczyć dom,
- umówić ostatecznie ekipę do docieplenia,
- zrobić grilla na działce,
- dopiąć projekt przyłącza gazowego,
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia