No to buduję - kolejny inwestor
We wtorek z nagła poleciałem z kolegą na mały lot samolotem. Pierwszy raz w zyciu leciałem czyms mniejszym niz niż pasazerski samolot. Zupełnie inne uczucie. Miejsca w srodku Cesny mniej niż w maluchu, czuć każdy podmuch iatru a przez okno zupełnie inny świat. Polecieliśmy wzgłuż Wisły, a później do mojego domu i z powrotem. Mimo że niby znam okolice, ale nie z lotu ptaka, miałem olbrzymie kłopoty ze znalezieniem domu. Ale sie udało!
Ponieważ miałem (pożyczony) aparat fot. - ponizej fragment jednego ze zdjęć (jak na niego kliknąć to jeszcze się powiększy). to jest moja działeczka i domek na niej
http://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/2006-05-23_19-15-42.JPG" rel="external nofollow">http://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/2006_05_23_19_15_42.jpg
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia