Fotodziennik Lawendy
a na koniec dzisiejszych wpisów sprawa, która wku....rwiła mnie jeszcze bardziej niż dachówka.
Zaprosiłem dzisiaj na budowe kierbuda (cosik mi sie układ łat nie podobał) i wskoczylismy na dach coby z bliska przyjrzec sie dachowi zanim zaczna układac dachówke której nie ma. I co? Wiekszość łat spierdolo....na. Zgodnie z zaleceniami producenta dachówki jak i moimi kilkukrotnymi przypomnieniami rozstaw łat ma wynosić 36,6 cm (głupi by zapamietał) z tolerancja błedu 3 mm.
A ile jest? Ano róznie, w jednym miejscu 35,8 cm a w innym np 38 cm. Normalnie krew mnie zalała. Dla przykładu ułozyłem sobie cztery dachówki i ostatnie ledwo weszła w zamek.
W poniedziałek maja przyjechac i wszystko poprawiać. Pewnie połowe łat zniszcza. Ale to nie mój problem. kupie nowe na ich koszt.
W poniedziałek dam znac jak sie sprawy mają
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia