D07- dziennik rzeka Ori_noko
Za to przy działce pojawili się panowie z ogromną maszyną . Niszczą zupełnie resztki umownej drogi między działkami. W ekspresowym tempie : zniszczyli drogę, zrobili wykopy, wpakowali rury i..... zaczęli zasypywać. Co jest grane to rozprowadzenia na działki nie będzie? Będzie, będzie ale przetarg na to wygrała inna firma . Jak zabiorą się już za tą szczegółową działalność to sobie wszystko odkopią. Dziwny jest ten świat ...
Po jakimś czasie zostaję wezwana do otworzenia furtki. Inni Panowie przekopali się pod murkiem i ......mamy wodę miejską .
Ciekawe, że na minimalną część rozrywek łapie się mąż .Jak on to robi (?) najwięcej dzieje się kiedy ma wyjazdy służbowe, dzwonią mu wcześniej ? Może i dobrze.
Po pierwszej wizycie u architekta był bliski mordu, po drugiej dziwnie złagodniał. Nagle taki spokój ?
- Qrczę zrozumiałem, ona musi najpierw 2 godziny mówić, później dochodzi do sedna
Na trzecią pojechałm sama. Mąż w miarę sił i obecności stara się współuczestniczyć w dziele tworzenia. Na razie pod wieczór przyjmuje raporty działań i krytykuje. Okropnie to denerwujące. Na szczęście to nie rodzaj sportu, ale trzeźwe spojrzenie z boku.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia