Powoli zaczyna do mnie docierać, że to już tak niedługo. Zawdze wiazja budowy była odległa, a teraz staje się rzeczywistością.

Chyba zacznę odliczanie (lubię odliczać)

A to będzie przyjemne odliczanie.

Czy budwę zaczyna się w poniedziałek? Chyba nie, w takim razie dzień zero ustalam na 05.05 (to tak tylko dla własnego użytku). Jesteśmy umówieni z ekpią na "podługimweekendzie". Także 5 maj brzmi rozsądnie.

Zatem do rozpoczęcia budowy....59 dni

Po drodze kredycik (szanowny sąsiad odebrał awizo- teraz czekamy 7 dni i piecząteczka będzie tam gdzie trzeba, a więc wniosek też tam gdzie trzeba).

Mam nadzieję, że pójdzie szybko. Chyba trzeba zabrać się za zakup maxa i stempli i stali na zbrojenie. Uff zacznie się. Nareszcie!