D07- dziennik rzeka Ori_noko
Zadanie na dziś : gazownia.
Chcemy zbudować się w ciągu roku. To oznacza, że ogrzewanie będzie potrzebne już na jesieni (mam nadzieję). Posłałam synka do gazowni po spis dokumentów potrzebnych do dalszego etapu gry.
„ Ma być to:
- ksero mapki z naniesionym budynkiem
- ksero pozwolenia na budowę
- wniosek
A w ogóle mały to niech mama to przyniesie, wszystko sobie skserujemy ” .
Mama więc zabrała komplet dokumentacji i melduje się w biurze. Pani oddelegowuje do mnie pracownika, pan pokazuje co gdzie wpisać, kseruje, uśmiecha się , prosi o serię podpisów i już . Odpowiedź będzie za dwa tygodnie. Jestem pod wrażeniem, tu powinna uczyć się energetyka. Obok mnie załatwia swoje sprawy wysoka blondynka, wcięło jej dokumenty , nic nie wie , co było podpisane- mąż wszystko załatwiał... Jak wychodziłam jej papiery były na biurku i spokojne wyjaśnianie w toku.
Zadowolona dłubię sobie coś tam przy komputerze , kiedy mam telefon z gazowni. ( Późne popołudnie. ) Szef który był na montażu pyta czy chce podłączenia do starej linii ciut droższe za to w tym roku, czy do nowej w przyszłym? Decyzja inwestorska : Proszę zaopiniować wniosek do starej linii.Przyłacze do ściany budynku powinno być na połowę lipca!! No, no...
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia