Natalkowy pamiętnik :)
Kurcze, kurcze, sama nie wiem.....
Chwilowo, zarzucam historię, bo w sumie juz nie tak wiele jej zostało, na rzecz teraźniejszości. No więc teraz dylematy - kupować materiał już teraz czy czekać?? Czy kupować przyczepke kempingową na plac budowy.... No ale po kolei (pisząc to liczę na porady!!!).
Przyczepka: ze względu na zawód (tłumacz egzotycznego holenderskiego jezyka) mam kontakt z róznymi panami sprowadzającymi auta z Holandii. No i którys znich niezbyt drogo mógłby nam sprowadzić taka przeczepę - ja się napaliłam fajnie by było gdzie kawę zrobić, usiąść, graty powkładać (takie socjalne) a w razie czegoś spać w celu pilnowania jakiś materiałów budowlanych :) Chyba sie zdeycydujemy, choz kurcze tym sposobem koszty rosną, bo myślałam jeszcze o takim blaszaku na narzędzia, ale czy to konieczne??? No i jakiś kibelek trzebaby zorganizowac dla ekipy...
Dziś podzwoniłam trochę po składach, hurtowniach i przedstawicielach handlowych. Mam dość fajną cenę na bloczki fundamentowe. No i taką zwykła cenę na bloczki faelbudu na ściany. Przedstawiciel Faelbudu twierdzi, że od lutego idą o 15% w górę. Hmm, czy sa jakieś przeciwskazania przed kupowaniem materiału teraz?? Bo właściwie z checią bym to zrobiła, miałabym to odfajkowane, załatwione, zapłacone (w opcji składowania w składzie, nie na działce). W sprawie bloczków skonsultuję się jeszcze z architektem, który adaptuje projekt, bo wprawdzie nic nie mówił, ale gydyb mu tak do głowy przyszło monolityczny fundament zalecić?? (I kategoria szkód) - no ale chyba nie bo to wszak sporo przeliczania jest. Nie wiem czy moge ufać tym wyliczeniom ilości z projektu czy powinnam jakoś sama to obliczać (ale jak????) próbowałamz fundamentem i poddałam się.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia