D07- dziennik rzeka Ori_noko
Rok temu zobaczyłam w krakowskim piękne ostróżki, stały pod słońce, oczy aż rwały tak przebijało przez nie światło i błękit. Pomyślałam, takie zwyczajne domowe kwiatki pewnie wszędzie je dostanę. Błąd w rozumowaniu, acz nie tragedia. Po niecałym roku rozpytywania, tuż pod nosem w najbliższym sklepie ROLNICZYM dostałam nasionka, akurat teraz do wysiania . W przyszłym roku obok domu będą kołysały się wysokie bajecznie piękne ostróżki.
Do takich kwiatów to powinny być w domu okiennice. Prawda? Ciekawe ile kosztuje ten dodatek ? Pewnie słonawo, bo coś mało okiennic widzę na forumowych fotkach, a i w okolicy skromnie. Hm , a może to przez ten brak ostróżek ?
W każdym razie budka lęgowa ekipy stoi dumnie. Korzystając z ostatnich chwil prywatności na działce ostro pielimy, podsypujemy nawozy (stosownie do upodobań – roślin - nie moich ) , siejemy nowe roślinki, dosadzamy wszelka dostępną zieleninę. Poprosiłam Zająca, że najchętniej to zielone prezenty i ładny akcencik mam teraz - różowe stokrotki i mendel sałaty.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia