D07- dziennik rzeka Ori_noko
Zaczynam rozumieć forumowiczów uzależnionych od budowania. To przypomina stan ostrego zakochania: przy śniadaniu omawiamy kominy, przy kawie planujemy pomiary wykopów pod fundamenty , obiad zajadamy w akompaniamencie dyskusji nad DGP... i tak na okrągło . "Zamurowało" nawet naszą pocztę elektroniczną. Dawniej rozmawiając na Gadu-Gadu wymienialiśmy zdanie ”Co się dzieje w domu ? ” standartowa odpowiedź mieściła wyczyny dziecięce, opisy przyrody oraz wspominki z pracy. W rewanżu padało pytanie: „A u ciebie jak ?” i dostawałam opis rozrywek delegacyjno-pracowniczych plus wiele innych spraw .A teraz !! To dokładne opisy działań murarsko- zaopatrzeniowych, analiza psychologiczna poznanych osób, zawiłe opowieści o prądzie i wodzie... W zamian poznaje pasjonujące szczegóły z budów bliższych i dalszych współpracowników męża, co kto zrobił sam, gdzie kupował drzwi, kto zakładał alarm – takie mini forum korporacyjne z miejsca pracy. Ech życie inwestora to zupełnie inna bajka.
W każdym razie wykopy powiększają się, a dzięki nałogowi myślenia pana Majstra już wyszła pierwsza skucha. Pani geodetka wymierzyła dom, z zapasem na okładzinę zewnętrzną (ewentualnie białą silkę ), ale nie wiedzieć czemu poszerzyła wymiar domu od środka zamiast od strony zewnętrznej. W ten prosty sposób zmieniłby się nam rozstaw belek na stropie, a i tak już mamy maksymalna rozpiętość 7,20m. Za to garaż wytyczony jest prawidłowo. Co ta wiosna robi z ludźmi
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia