Natalkowy pamiętnik :)
No to zdjęcia, ciekawe czy uda mi się tym razem dodać:
A więc kopara w akcji. Ponieważ działeczka nie jest zbyt duża (930 m) a wykop owszem spory (176 użytkowej, plus zapas wiadomo), część właściwie ogromna większość) ziemie z wykopu musieliśmy przewieźć na działkę sąsiada - na szczęście zgodził się (już wcześniej). W tym celu oprócz kopary musiał przyjechać Liaz.
http://img402.imageshack.us/img402/2229/koparalf9.jpg
http://img402.imageshack.us/img402/5640/kopara2ir0.jpg
A teraz z innej bajki: czyli coś z inspiracji. Mamy już wybraną cegłę ręcznie formowaną na słupy zewnętrzne i elementy elewacji. Będzie to cegła Mosa - dość jasna - taka coś a la żółty z wtrąceniami beżu, trudno to określić, Muszę jechać i kupić i sfotografować.
Wybraliśmy już też cegłę z której chcemy wybudować jedną ze ścian wewnętrznych - między jadalnią a kuchnią, posłuży ona tez do wykończenia elementów kominka. a wygląda ona tak:
http://img402.imageshack.us/img402/9418/ceglacastello1cq5.jpg
Wciąż czekamy na naszych budowlańców. Prawdę mówiąc przez to czekanie mój zapał budowlany spada. Mam ich gdzieś. W związku z tym, wczoraj zamiast czytać muratora, znalazłam cel naszych wakacji, albo raczej miejsce. I trudno zamówiłam. W pierwszym tygodniu września górale będą musieli na placu boju poradzić sobie sami. A my będziemy podziwiać widoki w Sarbinowie nad Bałtykiem :)))))) bardzo się już cieszę na te kilka dni, choć to dopiero za 2,5 miesiąca w sumie (no właściwie prawie za 2). Ponad 10 lat nie byłam nad polskim morzem :)
A z kwestii budowlanych - kupiliśmy pompę głębinowa do naszej studni. Teraz trzeba ją tylko zamontować a to dość czarna magia dla nas.
Mąż wciąż zmaga się z przyłączem wody - masakra po prostu ile papierków, pozwoleń, zgód, podpisów...
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia