D07- dziennik rzeka Ori_noko
Mam odebrać od geodetów wpis do dziennika budowy i to mi przypadnie w udziale zahaczenie o temat poszerzonego domu. Wolę zdecydowanie być postrzegana jako zwiastun dobrych wiadomości. Nikt chyba nie lubi jak dorośli ludzie próbują wymyślać usprawiedliwienie czemu źle wykonali swoją pracę. Sama tez nie przepadam tak się giąć .
Tak na marginesie pan Majster też poprosił, żeby wytyczenie robiła ta firma którą wcześniej zaprosiłam do współpracy....
Za to widziałam pierwszego lokatora, w wykopie fundamentowym siedziała sobie tłuściutka myszka . Będzie optycznie pasować do rodziny. Zlokalizowaliśmy też zaskrońca, kreta i nornicę (to ostatnie to tylko podejrzenie) oraz stada ślimaków, wspomnianego wcześniej już boćka , sroki i takie dziwne ptaszki których nazwy jeszcze nie znam. Drobniejsze toto niż wróbel, z dłuższym ogonkiem, biało – granatowo- zielonkawym upierzeniem i ciemną czapeczką na głowie. Jak zdybię je ponownie to poproszę o pozowanie do zdjęcia. Ja tam się tym zwierzakom nie dziwię też chętnie tam jestem...
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia