Natalkowy pamiętnik :)
o jej już od dwu dni mamy STAN ZERO a tu w dzienniku o tym ani śladu :))) NO WIĘC OFICJALNIE PISZĘ, ŻE MAMY STAN ZERO - ZARÓWNO NA DZIAŁCE JAK I W PORTFELU NIESTETY. No wiadomo, zawsze są jakieś plusy i minusy :) Ale tak generalnie, to jesteśmy super happy. Nie mogę wręcz uwierzyć, że od jutra zaczną rosnąć ściany...
He,he no i tu pojawia sie problem - tzn. jutro już ostatecznie musimy podać naszemu majstrowi, jakie i gdzie ma robić otwory okienne. No i w sumie, niby wiedzieliśmy, ale kwestia drzwi tarasowych... Ech, myśleliśmy przez cały weekend.No i de facto wróciliśmy do koncepcji pierwotnej. Myślę, że będzie cudnie, choć nawet jeszcze nie wiemy czy będą plastiki czy drewno.
Jedna rzecz będzie trochę śmieszna patrząc z zewnątrz budynku. Mianowicie mamy dodatkowe zadaszenie tarasu, bo bardzo nam zależało na sporym kawałku zadaszonego tarasu. Z drugiej strony bardzo zależy nam na jasnym dobrze doświetlonym salonie, i generalnie sprowadza się to do tego, że drzwi tarasowe nie są pod tym zadaszeniem, ale obok niego i wychodzą na niezadaszoną cześć tarasu. Ciężko to tak opisać, jak będą stały ściany pokaże to na rysunku. Głowiliśmy się mocno czy nie będzie to śmiesznie z zewnątrz wyglądać, ale jednak tak właśnie chcemy. Zobaczymy.
A teraz zdjęcia naszych gotowych fundamentów:
http://img402.imageshack.us/img402/6701/stanzero1fx8.jpg
http://img402.imageshack.us/img402/4863/stanzero2yv1.jpg
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia