Natalkowy pamiętnik :)
No, słuchajcie, cóż za poświęcenie. Siedziałam i zmniejszałam fotki, ponieważ bardzo chciałam już coś wstawić do dziennika a tu od 2 godzin nie otwierała mi się w ogóle strona muratora, no i oczywiście właśnie teraz nareszcie chciałam odejść od komputera w celu wykonania niecierpiących zwłoki obowiązków domowych (jest 23.36), a tu się zalogowałam :)
Nie rozpisując się szczególnie powiem tak: robota idzie - trochę wolniej bo rąk do pracy mniej, ale i tak tempo jest super, więc absolutnie nie narzekamy :) Może jeszcze ze 2 tygodnie i będzie stan surowy otwarty:)
Mi po głowie chodzą już dalsze etapy, a szczególnie te etapy do których jeszcze bardzo daleko i na które już kasy nie starczy na bank. Czyli - podłogi, kuchnia, łazienka, armatura, kolorki..... koncepcje, pomysły....
Sporo nad tym myślę, bo sporo decyzji trzeba podjąć już niedługo - czyli gdzie zrobić podprowadzenia wody w łazience itp czyli rozkład czy projekt dobrze byłoby mieć, właściwie już go mam, ale wciąż myślę i myślę... Potem kwestia drewna czy panela na podłogówce (dotyczy tylko salonu). No zobaczymy, w sobotę widziałam cudną podłogę marzenie - pozostanie ona jednak w sferze marzeń, bo kosztuje jakieś 350 zeta za metr..... plus robocizna, kleje, i inne "dupsliki". Masakra.
No ale wracając do kwestii budowlanych - zmaściliśmy trochę z kołnierzami do veluxów - miały być bliźniacze do niektórych pokoi a nie są i majster musiał w specjalny sposób je łączyć, mówi, że będzie szczelne 100%, ale więcej roboty miał.
Dobra, no to zdjęcia:
widok wraz z bocznym zadaszonym tarasem (na razie wygląda trochę dziwnie bo nie ma wykończenia ani z góry ani z dołu - docelowo optycznie nie będzie taki wysoki):
http://img402.imageshack.us/img402/3581/zadaszeniedodatkoweah6.jpg
komin w pełnej krasie, zaimpregnowany na mat:
http://img402.imageshack.us/img402/383/kominsa6.jpg
pierwsze okna dachowe
http://img402.imageshack.us/img402/9383/pierwszeveluxyob9.jpg
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia