Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    249
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    299

Natalkowy pamiętnik :)


mamamatinka

395 wyświetleń

Tynkowanie rozpoczęte :)))))))))))))) Yuppiiiiii

 

 

 


Złota rączka Pan Grzegorz również dzięki wsparciu organizacyjnemu mojego taty poratował nas w trybie przyspieszonym, naprawił zawór wody, ocieplił sufit garażu czyli jednym słowem jesteśmy trochę bardziej odrobieni... z c.o. nic jeszcze nie jest zrobione, ale może będzie w sobotę a jak nie to po tynkach to nie problem. Jutro wreszcie, wreszcie ma być wymiana drzwi tarasowych i panowie przywiozą nam farbę do parapetów (tę samą, którą malowane były okna), więc w sobotę jeszcze wizyta u stolarza co by ostatecznie wzór wybrać i mam nadzieję, że szybciutko się uwinie - 2 parapety dość proste i nie duże powinien zrobić szybko żeby w przyszłym tygodniu zamocować i żeby panowie od tynków mogli ładnie obrobić.....

 


Nie pozostaje nic innego jak modlić się o temperaturę :)) znaczy żeby względnie ciepło była i tak juz zostało.

 


Cieszę się, że wreszcie znowu coś się będzie na budowie działo szczególnie że mam ostatnio mocne parcie na przeprowadzkę :))) (he he dość wcześnie nie??). Ale serio oto moje powody dlaczego denerwuje mnie już mieszkanie w bloku i nie mogę doczekać się przeprowadzki:

 

 


- denerwuje mnie mieszkanie na 3 piętrze bez windy, tachanie zakupów na górę, tachanie dziecka (czasem), brak jakiegokolwiek kontaktu z naturą nawet tą zimową

 


- nasza sypialnia jest zarazem gabinetem, garderoba, składzikiem, śpię obok stert gazet, dokumentów książek itp. i nie chodzi mi tu o bałagan bo to inna rzecz ale o psychiczne poczucie komfortu w czasie nocnego wypoczynku – mąż czasem długo siedzi przy kompie no i ja trochę z musu też bo to atmosfera pracy a nie relaksu.... oki trochę luksusowe mam wymagania no ale tak jest i trudno

 


- denerwuje mnie ze nasz przedpokój jest również suszarnią na pranie, że po prostu przestajemy się mieścić w mieszkaniu choć wcale nie jest małe, że wyjście z dzieckiem na spacer to wyprawa a nie po prostu włożenie kurtki i otwarcie drzwi

 


- denerwuje mnie że jak mały zaśnie nie bardzo mogę np. włączyć robota kuchennego bo odległość do jego pokoiku tak mała że obudziłby się od razu 9z reszta on dość wrażliwy na hałasy właśnie jest)

 


- denerwują mnie sąsiedzi – majsterkowicze zapaleńcy, którzy włączają wiertarkę właśnie wtedy, kiedy la synka na drzemkę kładę w sobotę....

 


- denerwują mnie sąsiedzi smrodzący na parterze – no smród taki że przejść się nie da... (he, he wyjdzie na to że ja jakaś hetera jestem ale nie... skąd..)

 

 


No i generalnie marzę już o przeprowadzce urządzaniu wszystkiego od nowa :)))) pokonywaniu ciężkiej materii w ogródku, wiośnie itp itd :))) rozmarzyłam się....

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...