Natalkowy pamiętnik :)
hmmm, aż trudno uwierzyć, ale naprawde wczoraj nastapił odbiro poddasza :))))) wow,doczekaliśmy się :)))
nie rozgadując się bo robote mam a nie chiałam tej wikopomniej chwili przegapić: wg mnie roobta zrobiona jest dobrze, wiadomo z pewnymi niedociągnieciami ale spoko, odebrana ::)) ściany są fajne, proste, białe :)) znikneły betoby i czerń folii, poddasze wreszcie wygląda lepiej bardziej swojsko i domowo :)))
izolacja dwoma warstwami wełny rockwool 15+10 cm, na profilach i eskach, na to folia i płyty, pierwsze szpachlowanie zrobione :))
fotki są ale w sumie mało fotogenicznie takie puste ściany na zdjęciach się prezentują, więc nie wstawiam.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia