D07- dziennik rzeka Ori_noko
Dziś chodziłam po naszych własnych schodach Fajnie. Połaziłam po nich ze cztery razy ... Musiałam się podnieść na duchu : cały poranek spędziliśmy w banku. Podpisując trzydziestoletni cyrograf. Koszmarne uczucie . Czytaliśmy oboje umowę kredytową , znaleźliśmy tam dwa błędy . Jeden to brak zapewnienia / zdefiniowania ,że marża banku jest stała przez cały okres kredytowania oraz o rok wcześniejsza data rozpoczęcia spłaty całości kredytu... Poprawiono....
Czyli kochani potomni: Czytajcie umowy kredytowe , dokładnie bardzo. Poproście o możność zabrania do domu i spokojnego przeczytania. Macie do tego prawo – w końcu to długi związek ma być.
Dobrze, że byliśmy tam oboje równocześnie, wspieranie wzajemne sporo daje, a każde wyłapało też jeden błąd. Super. Jesteśmy ekstra liga kredytowa. To czemu mam takiego doła?
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia