D07- dziennik rzeka Ori_noko
Dziś szok !!! Muszę się „wypisać” żeby się nie pienić bez potrzeby do końca dnia. Miałam w planach skromnie :
- Obdzwonić agencję ochrony ile kosztują i inne takie – wahamy się – przecie alarm ma sens jak ktoś na niego odpowie...
- Wyliczyć z panem Majstrem dokładnie ile ścian nam otynkowali i przeliczyć to na złotówki
- Następnie uszczuplić transzę o w/w walutę przekazując to w spracowane dłonie szefa ekipy
- Wpisać do kompa rachunki
- Obdzwonić okoliczne szamba ileż ta przyjemność nas wyniesie
- I kilka innych drobiazgów które pozwolą naszym Klonom rozpocząć kolejny rok szkolny
Hm zacznę od wstrząsu największego – szambo ! Obojętnie czy betonowe, czy z włókniny szklanej to kosz rzędu +- 2500zł + VAT + ok.1000-1200zł montaż !!!
Natychmiast rozpoczęłam bombardowanie gminy kiedy konkretnie mamy mieć przyłącze ! Jutro będzie istny od tych spraw to mi powiedzą czy inwestycja będzie jeszcze w tegorocznym budżecie czy na czas przyszły. Bo gdyby w tegorocznym to można by przetrwać w bloku do kanalizy ....Trzy tysiące! To rozbój i tyle. Toż to zbiornik, a nie antyczna waza!!!
Agencja ochrony mienia hm temat nadal otwarty - ten koszt - chyba trzeba będzie się do nich przejechać, może i u nich da się coś utargować jakbyśmy np. podpisali umowę na konkretny czas?
Tynki pomierzone starannie po odliczeniu otworów okiennych wynoszą 476,4m2 i 75 m2 pod betonowej posadzki. Skakaliśmy oboje z panem Majstrem po domu aż oczy się radowały , pisaliśmy, notowaliśmy i taki wynik nam wyszedł. Ech sporo kasy za tak dobrą pracę , z drugiej strony tynki no pikne i tyle.
Klony szykują się do szkół i przedszkoli. Mało ich entuzjazm nie rozniesie ...ostatni dzień wakacji solidarnie spędzają przenosząc sie grupowo sprzed komputera na fotel przed tv. A niech im będzie , jeden dzień w roku nie powinien zaszkodzić.
Na działce zastój , pogrzebałam właśnie nadzieję na zamontowanie szamba w przerwie technologicznej połączonej z oczekiwaniem na panów instalatorów . Kończą gdzieś hen pracę i mają dopiero lądować u nas. Najchętniej bym ich przykuła do wnętrza i oczywiście uwolniła w stosownym terminie. A i okien wypatrujemy łzawy wzrokiem i bramy do garażu... Och idę na działkę zrobić te obiecane zdjęcia, bezruch jest zbyt deprymujący.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia